wtorek, 6 października 2015
Chapter ~6
-Violetta, długo jeszcze? - Słyszę głos dochodzący zza drzwi. Nie jest mi dane odpocząć nawet w wannie.
-Nie, już wychodzę.
Że też Federico chce się kąpać akurat teraz gdy obie łazienki są zajęte. Muszę w końcu znaleźć sobie pracę oraz własne mieszkanie. Chce w końcu się usamodzielnić i nie żyć bądź co bądź na garnuszku rodziców, tak jak nie chcę sprawiać kłopotu Państwu Verdas. Jessica wraz Christianem nie mają nic przeciwko, ale jak mniemam ich syn ma i to dużo. Niestety w trakcie gdy León miał udzielić mi odpowiedzi, jego rodzicielka weszła do pokoju, by upewnić się, czy jej syn, aby na pewno jest w domu. Nie rozumiem dlaczego go tak kontrolują, przecież ten facet ma dwadzieścia cztery lata.
Subskrybuj:
Posty (Atom)